Ukraina – złoża dla zuchwałych

1462

Ukraiński rząd chce wkroczyć na rynek metali wykorzystywanych w nowoczesnych technologiach. Nasz sąsiad dysponuje bogatą ich paletą, jednak do tej pory nie poradził sobie z samodzielną eksploatacją atrakcyjnych złóż. Teraz szansę upatruje w zagranicznych inwestorach.

Baza mineralno-surowcowa Ukrainy jest w stanie niemal całkowicie zaspokoić potrzeby nie tylko własnej gospodarki, ale także wzmocnić jej potencjał eksportowy – ocenia odpowiedzialna za zarządzanie ukraińskimi zasobami kopalin Państwowa Służba Geologii i Złóż Ukrainy Derżheonadra.

Niestety „minerały przyszłości”, które wykorzystywane są w innowacyjnych technologiach obecnie niemal nie są wydobywane na Ukrainie, podczas gdy popyt na nie na całym świecie silnie wzrasta.

„Na światowym rynku widoczny jest znaczny popyt na „minerały przyszłości”. Ukraina ma wielki niewykorzystany potencjał wydobycia litu i kobaltu – to ta nisza, w której możemy stać się poważnym graczem na europejskim rynku, wyjść na czołowe pozycje na świecie, przyciągać inwestycje, uruchamiać przedsiębiorstwa przetwórcze i nowe miejsca pracy” – mówił szef Derżheonadra Roman Opimach w wywiadzie udzielonym ukraińskim mediom.

„Podobnie wygląda sytuacja z metalami niskoemisyjnej przyszłości dla gałęzi wysokotechnologicznych. „Teraz ważne jest zwiększenie ich wydobycia, a także stworzenie bazy ich wzbogacania i pierwotnego przetwarzania. Istniejące zasoby i perspektywy pozyskania minerałów przyszłości pozwolą rozwijać na Ukrainie nowy współczesny przemysł. To wskazuje na ich strategiczne znaczenie dla ustawienia Ukrainy na arenie międzynarodowej w nowej roli” – oceniał. Wydobycia tych zasobów Ukraina nie jest jednak w stanie przeprowadzić samodzielnie – do tego potrzebne są jej inwestycje i nowoczesne technologie.

Jak poinformował Serhij Ciwkacz z rządowego biura UkraineInvest w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie inwestorów ukraińskimi przedsiębiorstwami branży wydobywczej. W relacji rdr inwestycje w ten sektor rosły o 30 proc., jedynie w pandemicznym 2020 r. wynik był gorszy i wyniósł tylko 11,5 proc. Zdaniem Ciwkacza, to tylko tymczasowe zjawisko odbijające światowe tendencje i już w tym roku wzrost nakładów inwestycyjnych wróci do swojego zwykłego tempa.

By przyciągnąć nowych inwestorów Ukraina powinna jednak zagwarantować równe reguły gry dla wszystkich uczestników rynku oraz przejrzystość procesu prywatyzacyjnego, z czym do tej pory nie za bardzo sobie radziła.

Komu złoże, komu

Oferta jaką proponuje inwestorom nasz sąsiad jest naprawdę bogata. Do wzięcia są pokłady litu, tytanu, niklu, kobaltu, chromu, tantalu, niobu, berylu, cyrkonu, skandu, molibdenu i złota. Derżheonadra opublikowała specjalny „Atlas inwestycyjny użytkownika złóż” zawierający szczegółowe zestawienie dostępnych dla inwestorów złóż tych metali.

W ramach „otwierania Sezamu” zaplanowano wystawienie na elektroniczne przetargi 100 złóż minerałów, co jak założono przyniesie budżetowi 750 mln hrywien wpływów z koncesji. Derżheonadra planuje też zawrzeć w tym roku 8 umów o podziale produkcji, na mocy których w zamian za przekazanie państwu części wydobytego surowca inwestor otrzymuje prawo do poszukiwań, rozpoznania i wydobycia. Poza tym „reset” zamrożonych kilka lat temu projektów wydobycia gazu na złożach Juzowskim na wschodzie i Oleskim na zachodzie Ukrainy oraz wznowienie prac rozpoznawczych na szelfie czarnomorskim. Pojawić się mają też geologiczno-inwestycyjne paszporty jednostek lokalnych ukazujące możliwości inwestowania w złoża na ich terenie, co w założeniu ma rozwinąć aktywność biznesu na poziomie lokalnym.

Do wydobycia i przerobu kopalin ukraiński rząd chce przyciągnąć firmy z Unii Europejskiej. Ukraina rozmawiała już z UE o współpracy w sferze produkcji akumulatorów. O ustaleniach z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej  Maroszem Szefczowiczem w tej sprawie  poinformował w lutym tego roku ukraiński premier Denis Szmyhal. Ukraina ze swoimi złożami litu i kobaltu ma wielki potencjał i może wyjść na czołowe pozycje na świecie, przyciągać inwestycje, tworzyć przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem i nowe miejsca pracy – przekonywał.

Do wydobycia i przerobu kopalin ukraiński rząd chce przyciągnąć firmy z Unii Europejskiej.

Według danych z atlasu inwestycyjnego Derżheonadra na terenie Ukrainy znajdują się jedne z największych w Europie złóż litu z już rozpoznanymi i przewidywanymi ilościami rud tego metalu wykorzystywanego do produkcji akumulatorów, specjalnego szkła i ceramiki. Na razie jednak litu na Ukrainie się nie wydobywa. Na przetargi wystawiono dwa złoża, w przygotowaniu jest dokumentacja jeszcze jednej działki. Kobalt nad Dnieprem występuje w 11 złożach, w sumie rozpoznane zapasy tego metalu oszacowano na 8,8 tys. ton. Ale tylko na jednym złożu prowadzone jest wydobycie. Derżheonadra będzie w tym roku szukać inwestorów na trzy działki z pokładami rud kobaltu i niklu.

Na początek UE obiecała wesprzeć działania naszego sąsiada związane z uruchomieniem wydobycia litu i kobaltu oraz dalszego ich wykorzystania do produkcji akumulatorów, zwiększając o 800 tys. euro ogólną sumę środków przyznanych w ramach programu wsparcia technicznego. „Oszałamiająca” kwota pokazuje z jak niewielkimi pieniędzmi można przy instytucjonalnym wsparciu wchodzić dziś w strategiczne i perspektywiczne sektory ukraińskiej gospodarki.

Rząd nęci wsparciem

Do inwestowania w swoje złoża nasz sąsiad chce zachęcić inwestorów  rozwiązaniami instytucjonalnymi. W grudniu zeszłego roku parlament Ukrainy przyjął ustawę o państwowym wsparciu wielkich projektów inwestycyjnych. Chodzi o wsparcie dla inwestycji przynoszących nowe miejsca pracy, stymulujące rozwój gospodarczy regionów i wzrost konkurencyjności ukraińskiej gospodarki. W ustawie przewidziano wprowadzenie mechanizmu nadania wsparcia państwowego dla realizacji znacznych projektów inwestycyjnych w drodze zawierania specjalnych umów inwestycyjnych.

By zostać zaliczonym do kategorii znacznych projekt inwestycyjny musi spełniać szereg warunków – kwota inwestycji powinna przekraczać 20 mln euro, okres realizacji projektu inwestycyjnego może wynieść maksymalnie 5 lat, musi on zakładać stworzenie minimum 80 nowych miejsc pracy z minimalnymi zarobkami na poziomie o 15 proc. wyższymi niż średnia w danej gałęzi w regionie, w którym realizowany jest projekt inwestycyjny.

Wsparcie mogą otrzymać na mocy ustawy m.in. projekty inwestycyjne dotyczące wydobycia kopalin w celu dalszego przetworzenia lub wzbogacenia za wyjątkiem węgla kamiennego i brunatnego, ropy naftowej i gazu ziemnego, samo wydobycie wsparcia nie otrzyma.

Wsparcie ze strony państwa może wynosić do 30 proc. sumy inwestycji i przybierać takie formy, jak zwolnienie inwestora od pewnych podatków i opłat, zwolnienie od cła na nowe maszyny i urządzenia oraz części do nich wwożonych w celu realizacji danego projektu, nadanie nieruchomości gruntowych do korzystania (dzierżawy) w celu realizacji projektu, realizacja na koszt budżetu państwa lub budżetu lokalnego oraz z innych źródeł budowy wspierającej inwestycje infrastruktury drogowej, łączności, czy uzbrojenia terenu niezbędnego do realizacji projektu inwestycyjnego. Szczegóły wsparcia ustalane mają być w formie umowy zawieranej przez rząd z inwestorem na okres maksymalnie 15 lat.

Ukraina kontynuuje eksport produktów mineralno-surowcowych, w szczególności metali i rudy, a importuje gotowe towary.

„Ukraina kontynuuje eksport produktów mineralno-surowcowych, w szczególności metali i rudy, a importuje gotowe towary. To negatywnie wpływa na wskaźniki wymiany handlowej. Przyjęta ustawa przewiduje stymulowanie wydobycia w celu dalszego przetworzenia albo wzbogacenia kopalin na terytorium naszego kraju. Ustawa będzie sprzyjać przejściu do bardziej technologicznego eksportu, stworzenia wartości dodanej i płacenia podatków na Ukrainie” – oceniał szef Derżheonadra Roman Opimach. Jego zdaniem nowe regulacje stworzą atrakcyjne warunki do inwestowania w branżę wydobywczą i będą sprzyjać przyciągnięciu do niej inwestorów z zagranicy.

Czystka w sektorze

Równocześnie z przygotowaniami do ożywienia branży wydobywczej ukraińskie władze wzięły się za problem koncesji udzielanych przez lata „po uważaniu” powiązanemu politycznie biznesowi. W połowie marca Rada Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony objęła sankcjami i pozbawiła koncesji na wydobycie 19 firm.

„Na podstawie propozycji zgłoszonych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy zastosowano personalne sankcje gospodarcze, w szczególności blokadę aktywów, ograniczenie operacji handlowych i tranzytu środków, a także anulowania licencji i zezwoleń na wydobycie i wykorzystanie złóż Ukrainy w stosunku do 19 firm, które według służb otrzymały te licencje po zaniżonej cenie, wyrządzając państwu wielkie straty i które w ocenie służb są prawdopodobnie powiązane z obywatelem państwa-agresora” (neologizm używany na Ukrainie dla określenia Rosji – MK) – komentował decyzję ukraiński prezydent Wołodymyr Zelenski.

Michał Kozak, “Obserwator Finansowy”

Otwarta licencja