Ukraińscy komentatorzy nie mają złudzeń – niemal jednogłośnie przekonują, że urzędujący prezydent Petro Poroszenko gotów jest na wszystko w walce o utrzymanie się przy władzy, jaka przyniosła mu z jednej strony setki milionów dolarów, z drugiej groźbę odpowiedzialności karnej za sposób, w jaki je zgromadził wykorzystując możliwości, które dała mu prezydentura. Najnowsze informacje o masowym dopisywaniu wyborców do spisów, co pozwoli na dorzucanie kart wyborczych do urn potwierdzają te obawy.
Porażająca jest masowość skali z jaką przygotowywany jest grunt pod fałszerstwa wyborów.
W Kijowie w dwóch mieszkaniach jednego tylko obwodu głosowania zarejestrowano łącznie 667!!! wyborców – to prawie połowa uprawnionych do głosowania w tej obwodowej komisji.
“Na ulicy Bondarskiej 3 jest mieszkanie 104. W nim zarejestrowano 380 wyborców. To jedna czwarta wyborców stołecznego obwodu 801095. Jest na prospekcie Prawdy 88b mieszkanie 101. Tam zarejestrowano jeszcze 287 wyborców. To mieszkanie też należy do obwodu 801095. Czyli w dwóch mieszkaniach prawie połowa wszystkich wyborców z obwodu” – opisuje jeden z wielu ujawnionych w ostatnich dniach takich przypadków kijowski adwokat Arsen Marinuszkin.
Wcześniej Centralna Wyborcza Komisja odmówiła wykonania postanowienia sądu, który zobowiązał ją do udostępnienia startującemu w wyborach byłemu ministrowi obrony Anatolijowi Hrycence urzędowej kopii spisu wyborców zezwalając jedynie na zapoznawanie się z nim w siedzibie CWK, co uniemożliwiło sztabowi kandydata wyłapywanie wpisanych tam “martwych dusz”.
Z dorzuceniem kart do urn nie będzie problemu – Centralna Wyborcza Komisja wydrukowała ich dwukrotnie więcej niż jest uprawnionych do głosowania jednocześnie “zawaliła” przetarg na zakup specjalnych opakowań w jakich karty wypełnione przez wyborców miały być dostarczane z obwodów głosowania do komisji okręgowych. Teraz karty będą mogły być przewożone w czym popadnie – od torebek członkiń komisji, przez siatki do worków na śmieci, co radykalnie utrudnia, jeśli nie uniemożliwia udowodnieni, że podczas przewożenia karty zostały podmienione.
Mianowana przez Poroszenkę nowa szefowa CWK w razie potrzeby będzie mogła skorzystać z porady “zaprawionych w bojach fachowców” – jedną z jej pierwszych decyzji było mianowanie swoimi doradcami odpowiedzialnych za organizację fałszowanych wyborów w czasach Leonida Kuczmy i Wiktora Janukowycza byłych szefów CWK Sergieja Kiwałowa i Michaiła Ochendowskiego, jacy za swoje “wybitne osiągnięcia” doczekali się u Ukraińców przydomka “pidrachuje”.
Źródło: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2260485194224170&set=a.1635646376708058&type=3&theater