Bronił Janukowycza, będzie nadzorował śledztwo w sprawie jego zbrodni?

1215

Komisja konkursowa Państwowego Biura Śledczego – odpowiednika polskiego CBŚ, “nie dostrzega konfliktu interesów” w związku z powołaniem na stanowisko zastępcy szefa tej struktury Aleksandra Babikowa, byłego adwokata Wiktora Janukowycza. Babikow ma m.in. przejąć nadzór nad śledztwem w sprawie masowego zabójstwa w lutym 2014 r. uczestników protestów przeciw reżimowi jego byłego klienta.

Aleksandr Babikow, według ukraińskich doniesień medialnych pracował dla kancelarii prawnej Aver Lex, która broniła byłego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Zamiar mianowania adwokata Janukowycza na kluczowe dla śledztwa w sprawie zbrodni reżimu byłego prezydenta stanowisko potwierdziła 14 stycznia podczas spotkania z krewnymi zabitych na Majdanie szefowa Państwowego Biura Śledczego Irina Wienediktowa – poinformował “Głos Ameryki”.

„Adwokat jest związany swoim stanowiskiem, które założył, którego bronił, i na które nalegał, reprezentując i broniąc interesów swojego klienta. A jeśli adwokat podejrzanego zostanie szefem śledczych prowadzących dochodzenie w tej sprawie, to jest to bezpośredni konflikt interesów” – komentowała redakcji “Głosu Ameryki” Jewhenia Zakrzewska, prawniczka rodzin ofiar.

Również rodziny ofiar nie wierzą, że Babikow będzie obiektywny.

„Skoro Babikow bronił interesów Janukowycza, który rozstrzeliwał Niebiańską Sotnię, to jak można go teraz powierzyć mu obronę interesów Majdanu?” – dziwi się Władymir Hołodniuk z organizacji zrzeszającej rodziny zamordowanych.

W jego ocenie mianowanie Babikowa odpowiedzialnym za śledztwo w sprawie zbrodni na Majdanie to „splunięcie w twarz tym, którzy stracili swoich bliskich” i “pogwałcenie pamięci o zabitych na Majdanie”.