“Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy?” Poroszenko wysłał na ulice Kijowa strzelców z bronią automatyczną

1340

Dzień przed pierwszą turą wyborów prezydenckich na ulicach Kijowa pojawili się uzbrojeni w automaty i broń wielkokalibrową funkcjonariusze oddziału specjalnego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy “Alfa”.

We wpisie na facebooku lider wiązanej z SBU radykalnej organizacji C14 nie ukrywa, że chodzi o zastraszanie tych, którzy chcieliby protestować przeciwko fałszerstwom wyborczym.

“Zaprawieni w bojach” funkcjonariusze oddziału specjalnego kontrolowanego przez Poroszenkę, to przeciwwaga dla służb policyjnych, które zapowiedziały walkę z fałszerstwami i ujawniają przekupstwa wyborcze, w których według policyjnych statystyk liderują sztaby Petra Poroszenki i Julii Tymoszenko.

Ukraińskie MSW do ochrony porządku wystawiło w całym kraju kilkadziesiąt tysięcy funkcjonariuszy, zapowiadając jednocześnie, że nie pozwoli urzędującemu prezydentowi Poroszence ani nikomu innemu na sfałszowanie wyborów.

Oddział specjalny Alfa “zasłynął” udziałem w mordowaniu uczestników protestów przeciw Janukowyczowi i wspieraniem separatystów na Donbasie – dowódcą stanowiącego trzon bojówek tzw. batalionu Wostok jest były szef Alfy Aleksandr Chodakowski. Zbrodniarzom z Alfy ekipa Poroszenki zagwarantowała pełną bezkarność – ani jeden z rozstrzeliwujących uczestników Euromajdanu funkcjonariusz nie został ukarany, troskliwie zadbano też o to, by ze składów SBU zniknęła broń, z której dokonywano zabójstw.